#NqhIW
Tak więc pojechaliśmy z synem na gospodarkę i bierzemy się do roboty. Ojciec przyprowadził świniaka, ogłuszenie obuchem, i kluczowy moment: upuszczenie krwi z tętnicy szyjnej. Młody dostał nóż i stoi zestresowany. Nie chciałem robić mu obciachu, więc wziąłem od niego nóż i sam to zrobiłem. A młody stoi i nagle zmiękły mu nogi i padł na ziemię. Potrzebowaliśmy chwili, by go ocucić. Zabrałem go do domu, robotę zostawiając swojemu ojcu.
Mój syn nie jest mięczakiem, nie wiem dlaczego tak się stało. W tym roku mamy to powtórzyć, ale boję się, że młody znów nie da rady. Dodam, że przebieg tej historii rozszedł się po rodzinie i synowi jest zwyczajnie głupio, jednak jeśli znów tak się stanie, to będzie jeszcze gorzej.
Biedny chłopak. To straszne mieć takiego starego i dziadka. Twoich prymitywów, którzy myślą, że zabijanie słabszego i zależnego od siebie, a przede wszystkim bezbronnego, uczyni ich mężczyznami.
Musisz być bardzo niepewny swojej męskości, skoro uważasz, że to jest jakąś inicjacją. Może jeszcze powinniście zgwałcić to zwierzę by być bardziej męskimi.
Porażka, że takie coś jak autor się rozmnożyło.
Fajnie tak sobie pisać z perspektywy kogoś kto w dowolnej chwili może pójść do sklepu po szyneczkę, ale twój wyrzut emocjonalny jest kompletnie nielogiczny pingwinku.
theredi - nie o to tu chodzi. Wiadomo, że jak się chce pójść do sklepu po szyneczkę, to najpierw ta szyneczka musi z czegoś powstać, więc ktoś tę świnię zabić musi.
Ale żeby robić z tego męską inicjacje i potem wielka rozpacz, że ktoś nie daje rady tego zrobić (a przecież nie jest mięczakiem!), to jest najzwyklejsza durnota.
Nie ma tu nic wstydliwego, chłopak jest wrażliwy i ma do tego prawo
Nie każdy musi lubić widok obrzydliwość i zabijania. Ja na przykład nie znoszę smrodu. A syn ma prawo być wrażliwy. Przynajmniej ma wtedy mniejszą szansę- oczywiście moim zdaniem- na zostanie osobą znęcającą się nad ludzi albo zwierzętami (nie mam na myśli zgodnego z zasadami zabicia zwierzęcia dla zjedzenia go, ale chodzi na przykład o bicie, kopanie, głodzenie), przestępcą, damskim bokserem i tak dalej. Myślę, że wśród wyżej wymienionych mało jest jednostek wrażliwych.
* obrzydliwości
Nie każdy nadaje się do świniobicia. Te wszelkie "męskie inicjacje" w dzisiejszych czasach są totalną głupotą, a świniobicie to bardzo ciężkie przeżycie.
Po chusteczkę go braliście na taką akcję? Komu to bylo potrzebne
ale ustaliliscie czy ty ustaliles?
bo widac, ze chlopak sie do tego nie garnie
po co go zmuszac i traumatyzowac?
To może lepiej zacząć od konia tak jak ludojadow.