#04eX9
Nie wiem, czy białe garnitury są modne czy nie, wiem natomiast, że mojej żonie bardzo się podobam w takim garniaku, więc w nim chodzę i w dupie mam opinię innych ludzi i dyktatorów mody. Taki garnitur ma tylko jedną wadę - cholernie ciężko utrzymać go w dobrej formie. Jakiekolwiek otarcie czy dotknięcie spoconą dłonią zostawia plamę.
A teraz najgorsze.
Jechaliśmy z żoną autostradą jeszcze niezupełnie skończoną, w związku z czym na MOP-ie były toi toie. Wiadomo, jak ludzie traktują takie przybytki, ale ja musiałem z jednego z nich skorzystać. Oczywiście w środku rozpacz, wszystko brudne, a ja na biało. Postanowiłem zrobić to na kucaka, stojąc na desce...
Zrobiłem tak pierwszy i ostatni raz, bo wpadłem do środka.
Tak, było wypełnione po brzegi i nie, nie było bieżącej wody na MOP-ie. Najgorszy był spacer z kibelka do samochodu i spojrzenia ludzi. Mina żony też była bezcenna.
Teraz masz brązowy garnitur.
Raczej biały z brazowymi cętkami albo bialy w brązowe esy floresy :)
Ogólnie dość gówniane wzory, bym powiedział.
Ostrze, gowniany deseń. Wzor to jest matematyczny ;p
(sorry, skrzywienie zawodowe)
Wyznanie prawdziwego kiblonurka :)
Biały garnitur jest fajny - najlepiej lniany, na Seszelach albo Santorini, ewentualnie w sierpniu w Juracie. W jesienno / zimowo / wiosennej Polsce... trochę dziwny. Odrobinę, jakbyś na grillu z szefem pojawił się w smokingu.
W Santorini prawie nie ma co robić, a jak jest to tak drogie, że tylko wystarczy na pare atrakcji.
Myślę, że jeśli kogoś obowiązuje dress code i musi nosić garnitur, w lato biały mógłby być zbawieniem D:
Generalnie zimą nie ubiera się na biało. Ale to są zasady wg mnie dla pretensjonalnych snobów. Jak masz ochotę nosic biały garnitur to noś.
Ja tam nie wiem - jak dla mnie to ktoś kto ubiera się wyraźnie w sposób odstający od otoczenia jest pretensjonalny. Snobizm zaczyna się wtedy, kiedy patrzymy na ludzi z góry, bo mają garnitur ze sklepu (a nie szyty na miarę), koszulę na guziki zamiast spinek albo 'gotową' muszkę (a nie własnoręcznie zawiązaną).
Czemu zima nie ubiera sie na bialo?
Sorry za brak polskich znakow
Zimą* D:
W krajach anglosaskich jest taka dość arbitralna reguła, 'no white after labour day'. Jak dla mnie jednak to dość zdroworozsądkowe - dokładnie tak, jak autor napisał, bardzo trudno białe ubrania utrzymać w czystości - a chodzenie w widocznie ochlapanych spodniach wygląda idiotycznie.
Słyszę, że coś stuka. A, to pantofel.
Bo nosi coś, w podoba się swojej zonie?
To troll, nie traktuj tego poważnie. Oddałby życie za dotknięcie skraju szaty kobiety.
Zrobiłeś mi dzień 😁
Powiedz żonie, że podniecają Cię lateksowe mini sukienki i 20centymetrowe platformy, żeby zaczęła tak chodzić
Chyba bym uznał zapach za najgorszy, nie spacer...
Garnitur oddałeś do pralni czy spaliłeś?